Zapomnij o long life, czyli poznaj fakty na temat wymiany oleju
Co znajdziesz w artykule:
Długotrwała, bezawaryjna praca silnika zależy od jakości oleju silnikowego i jego czystości. Stąd, co oczywiste, jego wymiana to podstawowa czynność serwisowa. Jak często powinno się wymieniać olej? To już nie takie oczywiste… Teoretycznie, najlepiej jak najczęściej, choć to mało ekologiczne i mało ekonomiczne. Praktycznie, olej wymieniany jest często po możliwie największym dopuszczalnym przez producenta przebiegu, choć to dość ryzykowne dla trwałości silnika. Konieczny jest więc kompromis godzący zużycie silnika i koszty eksploatacji. Jak go osiągnąć?
Odpowiedź na pytanie: Co ile wymieniać olej silnikowy? zależy od tego, kto jej udziela. Widoczna tendencja jest taka, by możliwie najbardziej wydłużać czas pomiędzy kolejnymi serwisami. Producenci samochodów, pod naciskiem wielu grup, często na siłę zwiększają dopuszczalne przebiegi pomiędzy wymianami oleju tak, aby ich pojazdy sprostały wyśrubowanym wymaganiom:
- firm flotowych, które motywowane wysoką eksploatacją aut, liczą na spore oszczędności, nie tylko pieniędzy, ale i czasu,
- unijnych urzędników, którzy mają coraz surowsze oczekiwania co do liczby użytych materiałów eksploatacyjnych i emisji CO2.
Działanie proekologiczne i oszczędności, czyli dwa główne powody przemawiające za trybem long life, mogą być jednak pozorne. Brak szerszego spojrzenia na problem prowadzi bowiem do coraz większej liczby poważnych awarii stosunkowo młodych samochodów. A przecież wymiana silnika co kilka lat z pewnością nie ma nic wspólnego z ekologią. Warto więc poznać kilka faktów dotyczących wymiany oleju.
1. Jak zużywa się olej?
Z biegiem czasu olej zużywa się mechanicznie poprzez ścinanie polimerów, które są odpowiedzialne za jego lepkość. Oznacza to, że wraz z rosnącym przebiegiem spada lepkość środka smarnego, a to bardzo niebezpieczne zjawisko, ponieważ to właśnie ten parametr jest kluczowy dla zachowania właściwego ciśnienia smarowania.
Oprócz tego olej jest „magazynem” zanieczyszczeń powstających na skutek spalania: cząstek sadzy, szlamu i twardego nagaru. Im większy przebieg, tym zdolność przyjmowania nowych zanieczyszczeń drastycznie spada. W efekcie zanieczyszczenia gromadzą się na częściach silnika: na tłokach, w misce olejowej, a nawet na deklu zaworowym. Wraz z upływem czasu olej zmienia swój odczyn i staje się coraz bardziej kwaśny. Wszystko za sprawą wspomnianych wcześniej kwaśnych produktów spalania, które przenikają do skrzyni korbowej. Jeżeli dodamy do tego wilgoć, która kondensuje się wewnątrz silnika w zimne dni, okaże się, że zużyty olej tworzy idealne środowisko sprzyjające tworzeniu… korozji.
Przeczytaj o tym, co trzeba wiedzieć, gdy silnik bierze olej
2. Od czego zależy szybkość zużywania oleju?
To, w jakim tempie eksploatuje się olej samochodowy, zależy od kilku czynników:
- stanu mechanicznego silnika – mowa tu o stanie pierścieni tłokowych, zaworu EGR, odmy, filtra DPF, układu wtryskowego i dolotowego., a także właściwego działania osprzętu elektronicznego: sondy lambda, przepływomierza, czujników ciśnienia i położenia. Silnik to system naczyń połączonych i usterka jednego z ww. elementów drastycznie zwiększa zużycie innego, z pozoru niezwiązanego z nim podzespołu. Szybkość degradacji medium smarującego jest uzależniona od usterek prawie wszystkich części silnika. I tak, lejące wtryskiwacze rozrzedzają olej. Gruba struga paliwa, która trafia do komory spalania zamiast delikatnej mgiełki, nie może zostać w pełni spalona. Część niespalonego paliwa trafi przez pierścienie tłokowe do oleju. To nie wszystko, bowiem nadmiar wytworzonej sadzy podąży tą samą drogą i też trafi do środka smarnego. Niedrożny filtr DPF bardzo szybko doprowadza do rozcieńczenia oleju. Zjawisko to widać gołym okiem w postaci gwałtownego wzrostu stanu oleju. Brudny przepływomierz niepotrzebnie zwiększa dawkę paliwa, której część musi trafić do oleju. Skład mieszanki zależny jest również od drożności układu dolotowego. Gdy przekrój kanałów w kolektorze dolotowym zostanie ograniczony, silnik będzie miał za mało powietrza i nie będzie mógł spalić całego paliwa, a wtedy kolejna jego porcja trafi do … oleju;
- sposobu eksploatacji silnika – najkorzystniejsze warunki powstają podczas jazdy autostradowej, a najgorsze w cyklu miejskim na krótki odcinkach i przy niskich temperaturach;
- rodzaju silnika – jego wysilenia, rodzaju układu zasilnia i pojemności układu smarowania. W dużym uproszczeniu – silniki wysokoprężne generują więcej sadzy, bezpośredni wtrysk benzyny zwiększa temperaturę, a mała pojemność układu smarowania przyczynia się do szybszej degradacji oleju. Jak widać, współczesne silnik stawiają większe wymagania co do jakości środka smarnego. Ze względów ekologicznych nowe jednostki mają coraz mniejszą pojemność, większe wysilenie i bardziej skomplikowany i narażony na usterki układ zasilania.
3. Jak wspierać pracę silnika?
Dla dobra silnika i kieszeni kierowcy lepiej zapomnieć o trybie long life. Mając na względzie wszystkie powyższe czynniki, olej należy wymieniać co około 10 000–15 000 kilometrów. Wydłużenie tego interwału do ok. 20 000 kilometrów można wziąć pod uwagę tylko w przypadku jazdy autostradowej i regularnego płukania silnika preparatem Liqui Moly Pro Line Engine Flush. Regularne stosowanie płukanek zwiększa możliwości oleju – oczyszcza silnik ze starych zanieczyszczeń i tworzy dużo lepsze środowisko do pracy świeżego oleju.
Aby uniknąć problemów z silnikiem, standardowy przegląd należy rozszerzyć o kontrolę układu zasilania, układu dolotowego, zaworu EGR, separatora oleju, filtra DPF i elektronicznych podzespołów mających wpływ na skład mieszanki paliwowo-powietrznej. Twój samochód Ci za to podziękuje.
