Elektromobilność w Polsce. Sprawdź, co czeka nas w 2024
28 grudnia 2023
Co znajdziesz w artykule:
Elektromobilność, jeszcze do niedawna uważana za odległą fantazję, coraz śmielej puka do drzwi naszej codzienności. Jak rysuje się najbliższa przyszłość elektromobilności w Polsce? Jakie wyzwania i możliwości niesie ze sobą ten dynamicznie rozwijający się sektor motoryzacji? I na jakie korzyści mogą liczyć kierowcy, którzy zdecydują się zmienić auto na napędzane elektrycznie?
W jakim stanie elektromobilność wchodzi w 2024 rok?
Polska, choć wciąż na początkowym etapie adaptacji elektromobilności, wykazuje rosnące zainteresowanie pojazdami elektrycznymi. W raporcie PZPM/KPMG na czwarty kwartał 2023 roku odnotowano znaczący skok w sektorze elektromobilności. Imponujący jest wzrost sprzedaży samochodów osobowych z alternatywnymi źródłami napędu, których sprzedaż wyniosła 154 tysiące sztuk od stycznia do września 2023 roku, co oznacza wzrost o niemal 30% w skali roku. Z kolei liczba wyprodukowanych w Polsce pojazdów elektrycznych w trzech kwartałach br. wyniosła ogółem 451 tys. pojazdów – o 34,6% więcej niż w poprzednim roku.
Samochodów elektrycznych na polskich drogach sukcesywnie przybywa. Według danych z Licznika Elektromobilności PZPM i PSPA za październik 2023 r., w Polsce zarejestrowane były łącznie 90 902 samochody osobowe z napędem elektrycznym, z czego 52% stanowiły auta całkowicie elektryczne.
Dowiedz się więcej: Jaka jest różnica pomiędzy pojazdem hybrydowym (HEV), a elektrycznym (EV)
Powyższe dane zwiastują dalszy rozwój elektromobilności w 2024 roku.
Jakie są wyzwania i bariery rozwoju elektromobilności w Polsce?
Pomimo pozytywnych trendów, Polska stoi przed szeregiem wyzwań związanych z adaptacją elektromobilności w 2024 roku. Koszt, infrastruktura ładowania i wciąż niska powszechna świadomość z zakresu elektromobilności to czynniki, które przede wszystkim powstrzymują kupujących przed dokonywaniem zakupów pojazdów elektrycznych.
- Koszt zakupu pojazdów elektrycznych nadal jest wyższy niż tradycyjnych pojazdów spalinowych. Tu sporym wsparciem może okazać się udział w programie „Mój Elektryk”, o ile ten w 2024 roku będzie kontynuowany. Dotychczas można było wnioskować o dopłatę do zakupu elektryka lub leasingu na taki samochód w kwocie 18 750 zł w przypadku osób fizycznych i 27 000 zł w przypadku kierowców z Kartą Dużej Rodziny.
- Kolejnym istotnym aspektem jest rozwój infrastruktury ładowania – choć liczba stacji rośnie, to nadal jest niewystarczająca zwłaszcza w mniejszych miastach i na obszarach wiejskich, brakuje także ultraszybkich ładowarek do aut elektrycznych na autostradach. Na koniec października 2023 r. stacji ładowania było w Polsce 3166, w tym najwięcej w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Katowicach i Krakowie. Sytuację może polepszyć unijne rozporządzenie AFIR dotyczące infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych i tankowania wodorem, które zacznie obowiązywać od kwietnia 2024 r., wprowadzając szereg wymogów.
- Ponadto, istnieje potrzeba zwiększenia świadomości i edukacji społecznej na temat korzyści płynących z elektromobilności, a także samej technologii wykorzystanej do produkcji samochodów z napędem elektrycznym, ich użytkowania i obowiązków właściciela, np. w kwestii przeglądów technicznych.
Dowiedz się więcej: Przegląd samochodu elektrycznego a spalinowego – nasz ekspert wskazuje na główne różnice
- W miarę rosnącego popytu na elektryki, ich coraz więcej będzie pojawiać się w warsztatach samochodowych. Dla kierowców duże znaczenie będzie miała profesjonalna i fachowa obsługa w zakresie serwisowania aut elektrycznych. Na taką z pewnością już teraz mogą liczyć w warsztatach NexDrive - Obsługa i naprawa pojazdów hybrydowych i elektrycznych, które szybko reagują na to, co dzieje się na rynku i odpowiadają na jego potrzeby, szkoląc się w zakresie obsługi aut elektrycznych i hybrydowych oraz przygotowując warsztaty do napraw i diagnostyki takich pojazdów.
Jak i gdzie zaoszczędzą właściciele elektryków?
Elektromobilność ma potencjał do znaczącego przyczynienia się do redukcji emisji CO2 i walki ze zmianami klimatycznymi. Pojazdy elektryczne, w przeciwieństwie do spalinowych, nie emitują bezpośrednio szkodliwych substancji, co przekłada się na poprawę jakości powietrza w miastach. Ich właściciele premiowani są więc brakiem dodatkowych opłat czy swobodnym poruszaniem się po miastach wprowadzających na swoim terytorium obszary z zakazem wjazdu dla pojazdów wysokoemisyjnych.
Podatek od aut spalinowych w 2024
Wdrażanie działań proekologicznych jest jednym z warunków, na jakie przystał polski rząd w ramach negocjowania funduszy z Krajowego Planu Odbudowy. Jednym z warunków otrzymania funduszy europejskich jest wprowadzenie podatku od aut spalinowych wyliczanego na podstawie ich normy Euro, co musi wydarzyć się do końca 2024 roku i dotyczyć będzie wszystkich kierowców aut spalinowych. Celem podatku jest zachęcenie kierowców do zmiany auta na nowsze, bardziej ekologiczne lub zeroemisyjne.
Strefy czystego transportu w polskich miastach
Strefy czystego transportu są częścią szerszej strategii ekologicznej, której celem jest walka ze zmianami klimatycznymi i poprawa jakości życia w miastach. To planowane do wprowadzenia w polskich miastach specjalnie wydzielone obszary w centrach miast, gdzie dostęp będą miały tylko pojazdy emitujące niską lub zerową ilość zanieczyszczeń.
Ich celem jest redukcja emisji spalin poprzez ograniczenie ruchu pojazdów spalinowych, szczególnie tych najbardziej zanieczyszczających środowisko. Strefy te będą zachęcać do korzystania z pojazdów elektrycznych, hybrydowych i innych rodzajów transportu niskoemisyjnego.
Miasta z zakazem wjazdu dla starszych aut w Polsce (strefy SCT)
1 lipca 2024 r. pierwszy etap SCT wejdzie w życie w Warszawie i Krakowie.
- W Warszawie, by wjechać w obszar SCT, pojazdy z silnikiem benzynowym (w tym LPG) będą musiały spełniać normę Euro 2 lub być wyprodukowane po 1997 roku, natomiast pojazdy z silnikiem diesla będą musiały spełniać co najmniej normę Euro 4 lub być wyprodukowane po 2006 roku.
- W Krakowie – SCT obejmie auta niespełniające bardzo już starych norm emisji spalin Euro 1 (benzyna – rocznik 1992) i Euro 2 (diesel – rocznik 1996).
Polska, z jej rosnącą flotą pojazdów elektrycznych, planami rozbudowy infrastruktury i ograniczeniami stawianymi starym samochodom spalinowym, znajduje się w punkcie zwrotnym transformacji. To nie tylko kwestia ekologii czy ekonomii, ale przede wszystkim wizji społeczeństwa przyszłości – zdrowszego, bardziej zrównoważonego i technologicznie zaawansowanego. Postępująca elektromobilność w Polsce to nie tylko odpowiedź na globalne wyzwania klimatyczne. Z każdym kolejnym kilometrem pokonywanym przez auta elektryczne, Polska przybliża się do lepszej przyszłości, rysując obraz kraju, który stawia czoła wyzwaniom XXI wieku.