Kable (po)mocy, czyli co trzeba wiedzieć o kablach rozruchowych
Co znajdziesz w artykule:
Im niższa temperatura na zewnątrz, tym większe prawdopodobieństwo, że akumulator w samochodzie rozładuje się w najmniej oczekiwanym momencie. Jak nie dać się zaskoczyć i przygotować się na taką okoliczność?
Kiedy samochód nie odpala, zimą winny jest zwykle rozładowany akumulator (tu piszemy o tym, jak dbać o akumulator zimą). Jedną z metod jego nagłej reanimacji jest doładowanie go prądem poprowadzonym z innego samochodu. O to jednak trudno bez odpowiednich narzędzi, dlatego jeszcze przed nadejściem zimy warto zaopatrzyć się w zestaw kabli rozruchowych i schować je do bagażnika na wszelki wypadek.
Jak ładować akumulator z wykorzystaniem kabli rozruchowych?
Doładowanie samochodu za pomocą kabli rozruchowych nie jest trudne. Wystarczy poznać kilka podstawowych zasad, by w kryzysowej sytuacji, działać szybko i skutecznie.
- Zacznij od ustawienia samochodów przodem do siebie, upewniając się, że się nie stykają (zapobiegnie to powstaniu zwarcia).
- Następnie wyłącz wszystkie urządzenia w samochodach, otwórz ich maski i połącz kablami rozładowany akumulator z akumulatorem drugiego auta.
- Czerwonym kablem podłącz bieguny dodatnie.
- Czarnym kablem (rzadziej niebieskim) połącz bieguny ujemne (lepiej jednak połączyć ten kabel do tzw. masy, czyli do metalowej części swojego auta).
- Uruchom silnik samochodu z naładowanym akumulatorem – dobrze jest na początku dodać nieco więcej gazu, aby podwyższyć obroty, przesyłając w ten sposób więcej prądu.
- Po około 2-3 minutach spróbuj uruchomić samochód.
- Kiedy się uda, nie gaś silnika, tylko odłącz kable w odwrotnej kolejności (najpierw ujemne, potem dodatnie), zamknij maskę i ruszaj w drogę.
Pamiętaj, że taki sposób uruchomienia auta jest jedynie wyjściem awaryjnym. Jeśli do przejechania masz niewielką odległość, akumulator może nie zdążyć się naładować w czasie jazdy i po zatrzymaniu samochód ponownie nie odpali.
Przewody rozruchowe tylko w ostateczności
Doładowanie akumulatora przez kable rozruchowe jest ostatnią deską ratunku i lepiej sięgnąć po to rozwiązanie, jeżeli nie masz innej możliwości. Pamiętaj, że przyjęcie tak dużego ładunku energii w krótkim czasie ma niekorzystny wpływ na kondycję akumulatora. Zdecydowanie lepiej jest więc na bieżąco kontrolować stan akumulatora i w razie potrzeby skorzystać z prostownika, pozostawiając kable rozruchowe jedynie na sytuacje awaryjne, pozostawiając kable rozruchowe na sytuacje awaryjne